Pomidorówkę mogę jeść codziennie. Podobnie Niko. To jedna z jego ulubionych zup. I tak, jak pomidorem gardzi, tak pomidorówkę wcina, aż mu się uszy trzęsą. Wiadomo, że taka zupa smakuje najlepiej ze świeżych pomidorów. Latem nie ma z tym problemu, ale co zimą? Mam na to sposób! Domowy przecier pomidorowy. Jego przygotowanie, jeśli się ma odpowiednie narzędzia, zajmuje niewiele czasu. Zimą taki słoiczek wystarczy wlać do bulionu, doprawić śmietaną i gotowe.
Przecier pomidorowy na zimę
- 2 litry przecieru pomidorowego
- łyżka soli
- łyżeczka czarnego pieprzu
Do przygotowania przecieru wykorzystuję wyciskarkę wolnoobrotową. Dzięki temu przecier mam gotowy w 5 minut i nie muszę bawić się w wyławianie pestek i skórek. Jeśli nie macie takiej wyciskarki, pomidory można przekręcić przez maszynkę (ale wtedy zostają pestki i drobne skórki). Kolejny sposób, dłuższy, to pokrojenie - sparzonych i obranych ze skórki pomidorów - na kilka części i gotowanie do momentu rozpadu. Potem należy je przetrzeć przez sito, żeby pozbyć się pestek.
Gotowy przecier przelewam do garnka, dodaję łyżkę soli i łyżeczkę pieprzu, zagotowuję i gotuję około 5 minut. Przelewam do czystych słoików. Zakręcam i pasteryzuję 10 minut od momentu zagotowania się wody.
Pamiętajcie - gorące słoiki wstawiamy do gorącej wody, zimne do zimnej.
A jeśli szukacie pomysłu na pomidorówkę to zapraszam:
A jeśli szukacie pomysłu na pomidorówkę to zapraszam:
POMIDOROWA
Pomidorówka na domowym przecierze smakuje inaczej :)
OdpowiedzUsuńSuper, w zimie pomidorowa na takim przecierze to będzie prawdziwa uczta :)
OdpowiedzUsuńTakie przeciery to prawdziwy skarb. Też uwielbiam pomidorową:D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
My też pomidorowej nigdy nie odmówimy :D
OdpowiedzUsuń