To bez wątpienia
najładniejsza książka kucharska, jaką widziałam. Zachwycające
ilustracje, zaskakujące pomysły, przepisy o różnym stopniu
trudności, a wszystko to utrzymane w nieco retro stylistyce, takiej
przypominającej wysłużoną księgę naszych babć. Emilia Dziubak
stworzyła niesamowitą książkę kucharską dla dzieci, która
porusza wyobraźnię, pobudza kreatywność, uczy bawiąc i bawi
ucząc.
Autorka „Gratki dla
małego niejadka” zabiera dzieci w podróż do kuchni pełnej
warzyw, owoców i przypraw. Stwarza zabawnych bohaterów – jest tu
liść laurowy w roli dziennikarza, marchewka-celebryta udzielająca
wywiadu, masło w meloniku, czy cukier z sumiastymi wąsami. Książka
zaczyna się pytaniem: Gdzie mieszkają witaminy? Odpowiedź
poznajemy na następnej stronie, gdzie zobaczmy zabawne owocowe i
warzywne domki, które świetnie przemawiają do dzieci.
Przepisy podzielone są
na działy: przekąski, zupki, dania główne, desery i napoje. W
każdym znajdziemy receptury o różnym stopniu trudności (czasem
obecność rodzica, nawet przy starszych dzieciach, będzie
konieczna). Jeśli chodzi o same przepisy, to niektóre przerażają,
przynajmniej mnie, ilością cukru, ale zachowując zdrowy rozsądek
można dostosować ilość słodyczy do własnych preferencji.
Książka wciąga dzieci w swój świat. Autorka zadbała, by zaktywizować dzieci. I tak muszą na przykład wygonić robaka, który zapodział się
w kapuście pekińskiej, pomóc arbuzowej pestce wrócić do domu, czy pokolorować pierniczki.
Nikodem jest książką zachwycony i prawie codziennie ją ogląda i prosi, żeby czytać. Z przepisów na razie przetestowaliśmy pierniczki. Nie będę wam pisać ile Niko ich zjadł zaraz po upieczeniu, ale było to zdecydowanie dużo za dużo.
Pierniczki
- 750 g mąki pszennej
- 175 g masła
- 1/2 szkl cukru
- 300 ml kremówki
- 1/2 szkl miodu
- łyżka imbiru
- łyżka zmielonych goździków
- łyżka cynamonu
- 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
Jeśli chcielibyście kupić takie cudne foremki w kształcie reniferów i samochodów, to zapraszam na stronę https://www.warsztacik3d.pl/
piękne pierniczki. A książeczka też urocza ;)
OdpowiedzUsuńPięknie wydana książka, a pierniczki wyglądają uroczo :)
OdpowiedzUsuńI jaki pyszny efekt waszej pracy :D
OdpowiedzUsuńNajwiększa frajda dla dzieciaków!
OdpowiedzUsuń