Nadziewane bataty

Pyszny pomysł na niebanalny obiad lub ciepłą kolację podpatrzony w gazecie Moje smaki życia (w oryginale było to danie bez mięsa, sera, za to z czerwoną fasolą, zamiast ciecierzycy). Mnóstwo zdrowia, energetyczne kolory, aromat czosnku, czyli wszystko, czego nam zimą trzeba :) Farsz właściwie można modyfikować i dodać to, co jest akurat w lodówce. U nas było to trochę pieczonej kaczki, i choć danie w zamyśle miało być jarskie, postanowiłam ją dodać, żeby nie marnować jedzenia. Równie dobrze sprawdzi się tu kawałek szynki, czy kiełbasy.

Nadziewane bataty  

• 3 bataty
• 4 ząbki czosnku
• 4 łyżki ciecierzycy (ugotowanej lub ze słoika/puszki)
• 250 g świeżego szpinaku
• 2 łyżki przecieru pomidorowego 
• kawałek pieczonego mięsa/szynki/kiełbasy (można zrezygnować)
• 2 łyżki oleju
• sól, pieprz
• kulka mozzarelli

Bataty dokładnie myję, szorując skórkę, i kroję na pół. Czosnek drobno siekam (połowę odkładam), dodaję 1/2 łyżeczki soli i olej. Mieszanką smaruję połówki batatów i każdą oddzielnie zawijam w folie aluminiową. 

Wstawiam do piekarnika i piekę około 30 minut w 200 st C (żeby nie marnować energii piekę od razu inne warzywa, np buraki, które potem wykorzystuję do sałatek). 

W międzyczasie na patelni przygotowuję farsz. Na łyżce oleju podsmażam pozostały czosnek. Dodaję szpinak i chwilkę smażę. Wrzucam ciecierzycę, mięso i przecier pomidorowy. Doprawiam solą i pieprzem (ewentualnie ulubionymi ziołami). Smażę 5 minut i odstawiam.

Gdy bataty zmiękną (sprawdzam patyczkiem), odwijam je z folii i na każdym układam farsz. Przykrywam plastrami mozzarelli i zapiekam, aż ser się rozpuści. 

Do ziemniaków przygotowuję sos z jogurtu, musztardy i czosnku.