Jedna z moich ulubionych zasad brzmi 'im prościej, tym pyszniej'. I zgodnie z tą myślą, chcę wam pokazać, że naprawdę nie trzeba spędzić w kuchni pół dnia, ani wydać mnóstwo pieniędzy, by zjeść smaczny obiad. To danie powstało w 10 minut, czyli mniej więcej tyle, ile gotował się makaron.
Makaron z boczniakami i kiełbasą
- opakowanie boczniaków (około 200 g)
- makaron
- kawałek dobrej kiełbasy
- 200 ml śmietany kremówki
- sól, pieprz do smaku
- posiekana natka pietruszki lub kolendra
- łyżka masła lub oleju
Wstawiam wodę na makaron. W tym czasie na patelni rozgrzewam masło. Boczniaki kroję w paski i podsmażam. Gdy zaczną się rumienić dodaję pokrojoną w plasterki kiełbasę. Chwilę smażę i wlewam kremówkę. W międzyczasie gotuję makaron. Kiedy zrobi się al dente przekładam go na patelnię, mieszam, żeby pokrył się sosem, przyprawiam i posypuję natką.
Dawno nie robiłam nic z boczniaków, a w moim regionie jest ich zagłębie. Muszę coś pomyśleć. A może spróbujemy Twojej propozycji.
OdpowiedzUsuńUwielbiam boczniaki. Skąd jesteś?
UsuńJakie proste a jakie pyszne :)
OdpowiedzUsuńTaki obiad na już :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńSuper, smacznie i błyskawicznie :)
OdpowiedzUsuń