Z brokułem różnie bywa. Dla jednych to zmora dzieciństwa, śniąca się po nocach przez długie lata. Dla innych nieco mdły dodatek do obiadu, polany podsmażaną bułką tartą. Jeszcze inni kojarzą go z dietą i gotowaniem na parze. A ja chcę wam pokazać, że z brokułem można zaszaleć :) Proponuję placuszki brokułowe, które pokochasz od pierwszego kęsa. Wystarczy 20 minut, kilka składników i pyszne danie gotowe.
Placuszki brokułowe
- brokuł
- ugotowana marchew (może być z rosołu)
- ugotowana pietruszka (jw)
- jajko
- 2-3 łyżki mąki
- ząbek czosnki
- 1/2 chilli (lub do smaku)
- sól, pieprz
Brokuła gotuję we wrzątku (jeśli nie mam marchewki i pietruszki z rosołu, to gotuję je razem z brokułem) do miękkości. Studzę. Marchew i pietruszkę kroję w drobną kostkę, brokuła rozdrabniam blenderem na papkę. Dodaję pokrojone warzywa, przeciśnięty przez praskę czosnek, jajko, drobno posiekane chilli i 2 łyżki mąki. Mieszam i doprawiam solą i pieprzem. Jeśli masa jest zbyt rzadka, dodaję jeszcze trochę mąki. Smażę na rozgrzanym oleju do zrumienienia każdej strony (można upiec w piekarniku). Podaję z jogurtem, wymieszanym z solą morską, świeżo zmielonym czarnym pieprzem i posiekaną natką pietruszki.
Przepyszne szaleństwo z brokułem :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię zupę krem brokułową, placuszki też chętnie bym zjadła :)
OdpowiedzUsuńO tak! Już je pokochałam <3 Zapisuję do zrobienia :)
OdpowiedzUsuńTo coś dla mnie :-)
OdpowiedzUsuńCoś dla mnie :)
OdpowiedzUsuń