Nie ma co się zbyt długo rozpisywać - tort pomarańczowy to jeden z lepszych, które udało mi się zrobić (wg męża NAJLEPSZY!!!). Idealny na letnie dni. Orzeźwiający kwaskowatą pomarańczą, lekko słodki, wilgotny...Pycha!
Tort pomarańczowy
Biszkopt
- 4 jajka (białka i żółtka oddzielnie)
- 1/2 szkl mąki pszennej
- 1/2 szkl mąki ziemniaczanej
- 1/2 szkl cukru
- 2 łyżki wody
- łyżeczka proszku do pieczenia
Białka ubijam na pianę. Następnie powoli wsypuję cukier. Gdy się rozpuści wlewam żółtka i wkręcam je w bezę. Wsypuję mąkę z proszkiem i wlewam wodę. Miksuję na małych obrotach do połączenia się składników.
Tortownicę o średnicy 20 cm wykładam papierem do pieczenia (tylko dno) i wlewam masę. Wstawiam do lekko ciepłego piekarnika i piekę w 180 st C około 30 minut (do suchego patyczka). Po upieczeniu wyjmuję tortownicę i upuszczam na blat lub podłogę z wysokości około 15 cm. Zostawiam w tortownicy do ostygnięcia. Potem biszkopt kroję na 3 części.
Masa
- 1l dobrego soku pomarańczowego (może być świeżo wyciśnięty)
- 2 opakowania budyniu śmietankowego/waniliowego
- 2 łyżki masła
Z reszty soku przygotowuję poncz. Mieszam go z 1/2 szklanki herbatki miętowej.
W tortownicy układam jedną część biszkoptu i nasączam go 1/3 ponczu, a następnie wykładam połowę budyniowej masy. Przykrywam drugim biszkoptem, lekko dociskam i znowu nasączam 1/3 ponczu i rozsmarowuję resztę masy. Przykrywam trzecim plackiem, który również nasączam. Odstawiam do lodówki na około godzinę, żeby masa stężała.
Wierzch i boki dekoruję ubitą śmietaną z odrobiną cukru pudru i sokiem z cytryny (do smaku).
Nigdy nie jadłam takie masy - podoba mi się:)
OdpowiedzUsuńCieszę się :) Nam bardzo smakowała, jest lekka, nietłusta. Zostawiłam trochę do dekoracji i zanim sięgnęłam po aparat dzieciaki obskubały połowę kleksów :) Także to najlepsza rekomendacja :D
UsuńPiekę podobny, wiem, że smaki świetnie się łączą!
OdpowiedzUsuńAż tak za cytrusami w wypiekach nie przepadamy ale ten torcik wygląda przepysznie :D
OdpowiedzUsuń