Najlepsze mielone robiła moja babcia, to już wiecie, pisałam o tym tu. Niedawno podawałam też sposoby na odczarowanie zwykłego schabowego, np schab w musztardowej panierce, czy z chilli na pomarańczową nutę. Dziś przyszła pora na mielone. Lubię tradycyjne kotlety, ale lubię też szukać nowych smaków i rozwiązań, zwłaszcza od kiedy mam dziecko. Chcę nauczyć je zdrowych nawyków i pokazać, że nie zawsze na obiad musi być mięso, żeby było smacznie. Jaglane mielone to propozycja dla tych, którzy jednak bez mięsa nie wyobrażają sobie dnia, a równocześnie chcieliby spróbować czegoś innego, zdrowszego. Kasza jaglana w ogóle nie jest w nich wyczuwalna.
Jaglane mielone
- 1 szkl kaszy jaglanej (przed ugotowaniem)
- 250 g mielone mięsa
- 1 cebula
- 1 pomidor lub przecier pomidorowy lub krojone z puszki
- 1 ząbek czosnku
- sól, pieprz do smaku
- 1/2 łyżeczki tymianku
- 1/2 pęczka natki pietruszki
- 1/2 szkl płatków drożdżowych (można pominąć, ale one dają świetny smakowy efekt)
- 1 jajko
- kasza manna lub bułka tarta do obtoczenia
W garnku zagotowuję 2 szklanki wody. Na wrzątek wrzucam kaszę i gotuję, aż wchłonie cały płyn (trzeba uważać, żeby pod koniec się nie przypaliła). W tym czasie kroję cebulę w drobną kostkę i podsmażam razem z przeciśniętym przez praskę czosnkiem. Solę. Kiedy się zeszkli dodaję mięso mielone i przesmażam. Następnie dodaję pomidor i smażę, aż odparuje nadmiar płynu. Całość łączę z ugotowaną kaszą i mieszam łyżką, żeby się połączyły składniki. Czekam, aż masa przestygnie. Potem dodaję jajko, przyprawy i posiekaną natkę. Mieszam i formuję kotleciki. Obtaczam je w kaszy lub bułce tartej i smażę na rozgrzanym oleju lub zapiekam na blasze wyłożonej papierem do pieczenia.
Będę musiała wykorzystać przepis! :)
OdpowiedzUsuńchętnie bym zjadła, jeszcze nie miałam okazji spróbować jaglanych kotlecików <3
OdpowiedzUsuń