Przepis na te roladki dostałam od mamy, a ona podpatrzyła go gdzieś w telewizji. Muszę przyznać, że to jedno ze smaczniejszych mięsnych dań, jakie ostatnio jadłam! Wpisuję je na listę dań popisowych! Schab, dzięki dodatkowi boczku, zachowuje soczystość, a środek - śliwka nadziana czosnkiem - pod wpływem temperatury nabiera kremowej konsystencji i oddaje wspaniałe smaki i aromaty. Z czystym sumieniem mogę polecić wam to danie na świąteczny obiad!
Roladki schabowe ze śliwką
- 5 plastrów schabu
- 5 śliwek węgierek (najlepiej świeżych, ale myślę, że suszone też się nadadzą)
- 5 plastrów wędzonego boczku
- 5 małych ząbków czosnku lub 5 połówek
- 5 łyżeczek musztardy stołowej
- sól, pieprz
- woda
- wykałaczki do spięcia
Mięso myję, osuszam i cienko rozbijam. Śliwki myję, nacinam tak, żeby wyjąć pestkę, a w jej miejsce wkładam ząbek czosnku. Każdy plaster mięsa smaruję musztardą, na to kładę boczek i na środek śliwkę z czosnkiem. Zawijam roladę i spinam wykałaczką, żeby się nie rozpadła. Każdą obsmażam na patelni. Następnie przekładam do garnka i zalewam wodą miej więcej do 3/4 wysokości. Przykrywam i duszę do miękkości. Na koniec roladki wyjmuję, a sos albo redukuję albo zaprawiam mąką.
Nasza babcia specjalizuje się w takich roladkach ze śliwką :) Wszyscy bardzo lubią :)
OdpowiedzUsuńO tak, schab ze śliwką jest pycha. I jeszcze boczek do tego, mniam.
OdpowiedzUsuń