Tarta z porami

Tarta to zawsze dobry pomysł. I na słodko i na wytrwanie. Warto mieć zapas kruchego ciasta w zamrażarce, by w kilka chwil wyczarować pyszny obiad lub deser. Składniki na wierzch zawsze znajdą się w domu. Ta tarta stała się jedną z naszych ulubionych. Właściwie powinnam dodać, ze to nie tylko tarta z porami, ale także z niespodzianką w postaci farszu do ruskich :) Miałam za mało porów, a w lodówce został mi pojemnik sera z ziemniakami, więc postanowiłam poeksperymentować. Okazało się to strzałem w 10! Wszystkie składniki idealnie do siebie pasowały, więc jeśli przygotujecie za dużo farszu, nie wyrzucajcie go, tylko wstawcie do lodówki na kilka dni lub zamroźcie. Będzie jak znalazł albo do tego dania, albo do ruskich naleśników. Jeśli nie macie akurat takiego nadzienia, nie przejmujcie się, z samymi porami tarta też jest pyszna. 

 Tarta z porami

Ciasto

• 2 szkl mąki pszennej 
• 2 jajka
• 200 g margaryny lub masła
• 2 łyżki kwaśnej śmietany

Farsz

• 4 pory (razem z zielonymi liśćmi) lub 2 jeśli macie też farsz do ruskich
• 1 łyżka masła
• sól, pieprz do smaku
• 2 jajka
• mały kubeczek śmietany kremówki (30%)
• 1 łyżeczka gałki muszkatołowej

Składniki na ciasto przekładam do miski i szybko zagniatam. Formę do tarty (może być też tortownica) smaruję tłuszczem i wylepiam ciastem (razem z bokami). Nakłuwam widelcem i wstawiam do piekarnika nagrzanego do 180 st do czasu aż lekko się zarumieni.

Pory oczyszczam, kroję wzdłuż na pół i dokładnie myję rozchylając liście. Kroję w półplasterki. Wrzucam na patelnię na rozgrzane masło i duszę pod przykryciem, aż zmiękną. Przyprawiam solą i pieprzem do smaku. 

Kiedy tarta zacznie się lekko rumienić wykładam na nią pory (lub najpierw farsz do ruskich, a potem na pory) i zalewam jajkami wymieszanymi ze śmietaną i gałką. Wstawiam do piekarnika i piekę jeszcze około 15-20 minut.