- Co to za owoc?
- Czarne jagody.
- A dlaczego są czerwone?
- Bo są jeszcze zielone.
- A kiedy będą czarne?
- Jak będą granatowe :)
To są najlepsze jagodzianki jakie jadłam! A uwierzcie, gdy sezon jagodowy w pełni jem ich dużo. Wiele razy się zarzekałam, że już nie kupię ich w żadnej cukierni czy piekarni, ale kiedy następnym razem przechodzę obok nie mogę się oprzeć...bardzo często kończy się to rozczarowaniem, bo zamiast jagód jest jakiś dziwny żel jagodowopodobny a świeżość ciasta pozostawia wiele do życzenia.
Najlepsze są te domowe. Tym razem nie powiem, że robi je się szybko. Wymagają trochę czasu i cierpliwości, zwłaszcza przy upychaniu jagód do środka ciasta :) Ale naprawdę warto podjąć trud. Delikatne maślane ciasto, mnóstwo lekko kwaskowych jagód i chrupiąca kruszonka...rozmarzyliście się? To wyciągajcie blachy!
Jagodzianki
- 60 dkg mąki pszennej + trochę do ewentualnego podsypywania
- 250 ml ciepłego mleka
- 50 g świeżych drożdży
- 10 dkg cukru pudru
- 4 żółtka
- 100 g masła
- szczypta soli
- jagody
- 1-2 łyżki bułki tartej (do obsypania jagód)
Drożdże wkruszam do miski, zalewam ciepłym (nie gorącym!!!) mlekiem, dodaję łyżkę cukru pudru i dokładnie rozcieram i odstawiam na około 10-15 minut, aż zaczną pracować (urosną, spienią się). W tym czasie ucieram żółtka z pozostałym cukrem na puch, a masło rozpuszczam. Gdy drożdże urosną dodaję do nich mąkę, żółtka z cukrem i sól. Zaczynam wyrabiać ciasto (można specjalnym mikserem z hakiem). Gdy składniki ładnie się połączą wlewam masło (nie może być gorące) i dalej wyrabiam. Ciasto będzie dość luźne, moje nie chciało za bardzo odchodzić od ręki. Zostawiłam je tak. Przykrywam ściereczką i odstawiam do wyrośnięcia. Umyte wcześniej i osuszone jagody mieszam z bułką tartą (nie słodzę ich, ponieważ wtedy puszczają sok; bułeczki posypuję kruszonką i dla mnie stopień słodkości jest w sam raz).
Gdy ciasto wyrośnie odrywam kawałek z którego formuję kulkę. [może się okazać, że ciasto będzie bardzo luźne i trudno będzie z niego uformować bułeczki, wtedy każdy kawałek ciasta, albo ręce można delikatnie oprószyć mąką; im luźniejsze ciasto, tym smaczniejsze] Następnie spłaszczam ją, robię lekkie wgłębienie, do którego wsypuję jagody. Zalepiam, tworząc owalną bułeczkę. Odkładam na blachę wyłożoną papierem do pieczenia. Jagodzianki smaruję letnim mlekiem i posypuję kruszonką . Piekę w rozgrzanym do 180 st C piekarniku około 15-20 minut.
Wyglądają przepysznie! Nie wytrzymam i też dziś upiekę :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :)
UsuńTen środek jest wprost bajeczny!! Racja, nigdzie takiej jagodzianki wypełnionej po brzegi się nie kupi :D
OdpowiedzUsuńDzięki :)) Trochę się nagimnastykowałam, żeby tyle jagód do środka upchać :)
Usuń