Przepis na ten twarożek to właściwie pomysł, inspiracja i zachęta do samodzielnego tworzenia takich kompozycji. Sklepowe półki uginają się od różnych smarowideł z dodatkami, ale ten, kto czyta skład wie, że często nie mają one nic wspólnego z prawdziwymi składnikami. Niestety producenci oszukują nas dodając do serków, jogurtów zagęstniki, czy żelatynę, żeby otrzymać pożądaną konsystencję, a wielkich kawałków owoców, czy warzyw mrugających zachęcająco z opakowania, z lupą szukać w środku. Po co też płacić czy przepłacać za skład, którego nie chcemy? Lepiej kupić pęczki ziół, rzodkiewkę, szczypiorek i samemu stworzyć kompozycję na miarę swoich potrzeb i smaków. Portfel nie uszczupli się bardziej, a żołądek na pewno nam podziękuje. I można przyprawić tylko tyle ile się zje, a resztę w przypływie łakomstwa spałaszować z dżemem :)
- kostka twarogu
- kilka rzodkiewek
- 1/2 pęczka szczypiorku
- 1/2 pęczka natki pietruszki
- 2-3 łyżeczki czarnuszki
- łyżka jogurtu jeśli twaróg jest za suchy
- sól, pieprz
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz