Fasolka po bretońsku jest jedną z najbardziej popularnych polskich potraw. Zazwyczaj przygotowuje się ją z fasoli jaś, ale kto powiedział, że nie można ugotować z innej? Zapraszam na fasolkę według przepisu mojego szwagra, pełną majeranku i pomidorowego sosu.
- 1/2 kg dowolnej fasoli
- 1 cebula
- 1/2 kg dobrej wędzonej kiełbasy
- łyżeczka oleju
- mały koncentrat pomidorowy
- 4 łyżki pikantnego keczupu
- sól, pieprz
- 4 łyżki majeranku
Suchą fasolę płuczę na sicie, przekładam do garnka, zalewam zimną wodą i odstawiam na noc. Drugiego dnia, uzupełniam wodę centymetr powyżej fasoli, dodaję olej (dzięki niemu skórka nie popęka), wstawiam na kuchenkę i gotuję do miękkości. W tym czasie duszę na patelni drobno posiekaną cebulę i podsmażam pokrojoną w plastry kiełbasę. Kiedy mięso się zrumieni, a cebula zeszkli przekładam wszystko do fasoli. Dodaję koncentrat i keczup. Mieszam i chwilę gotuję. Teraz doprawiam do smaku solą, pieprzem, dodaję majeranek. Gotuję, aż smaki się połączą. Podaję z chlebem lub z ugotowanymi ziemniakami.
takie syte danie na chłodne dni idealne:)
OdpowiedzUsuńTak, zwłaszcza, że wiosna nas ostatnio nie rozpieszcza
Usuń