Wielkanocne zajączki drożdżowe

Wielkanoc za kilka dni, a do nas już przykicały zajączki. I to nie byle jakie - bez jajek, mleka krowiego, masła...Sama nie wierzyłam, że to się uda. A jednak! Wyszły mięciutkie, delikatnie pachnące kokosem...nie wiem, czy doczekają Świąt :)

Wielkanocne zajączki drożdżowe

• 2-3szkl mąki pszennej
• 1 szkl mąki ziemniaczanej
• puszka (400g) mleka kokosowego
• 1/2 szkl cukru
• 1/2 szkl oleju
• ok 1/2 paczuszki drożdży

Mleko lekko podgrzałam, dodałam drożdże, łyżkę cukru, wymieszałam i odstawiłam. Dwie szklanki mąki pszennej i mąkę ziemniaczaną przesiałam do miski, dodałam cukier, olej i lekko spienione drożdże z mlekiem. Zaczęłam wyrabiać ciasto. Trzecia szklanka mąki jest na podsypywanie, jeśli ciasto będzie bardzo klejące. Ja ją zużyłam, mimo to, ciasto nadal nie bardzo odchodziło od ręki, ale zostawiłam je takie. Przykryłam ściereczką i odstawiłam do wyrośnięcia na około godzinę. Gdy podwoiło objętość, zaczęłam formować zajączki - kulkę ciasta owijałam wałeczkiem, który skręcałam na końcach. Gotowe zajączki kładłam na wysmarowanej olejem blasze. Piekłam w 180C ok 20-30minut.