Pączki
Ciasto:
- 6 szklanek mąki
- 2 szklanki letniego mleka
- 15 dkg cukru
- 15 dkg masła
- 10 dkg świeżych drożdży
- 10 żółtej
- 2 łyżki spirytusu
Drożdże zalewam letnim mlekiem. Mieszam aż się rozpuszczą. Dodaję po łyżce cukru i mąki. Odstawiam. W tym czasie miksuję żółtka z cukrem do białości. W mikrofali lub garnku rozpuszczam masło i odstawiam do ostygnięcia. Gdy drożdże zaczną pracować - spienią się - dodaję mąkę, wlewam masę jajeczną i zaczynam wyrabiać ciasto. Następnie wlewam spirytus i ostudzone masło i wyrabiam aż ciasto będzie gładkie, błyszczące i będzie odchodzić od ręki. [Tu przyda się mąż :)]
Wyrobione ciasto przykrywam czystą ściereczką i odstawiam do wyrośnięcia. Czas zależy od temperatury w pomieszczeniu. Z wyciśniętego ciasta formuję kulki i odkładam na stolnicę wysypaną mąką. Gdy pączki rosną, rozpuszczam w garnku smalec (5-6 kostek w zależności od garnka). Pączki smażę z każdej strony na rozgrzanym tłuszczu aż się zarumienią. Biały pasek jest oznaką dobrze wyrobionego ciasta. Pączki trzeba smażyć na niezbyt dużym ogniu, żeby się nie spaliły i nie były surowe w środku.
Ja nadziewam za pomocą szprycy po upieczeniu.
Lukier:
1 szklanka cukru pudru
gorąca woda
Do cukru pudru dodaję łyżkę gorącej wody i dokładnie mieszam. Wody dodaję do uzyskania odpowiedniej konsystencji lukru.
Nadziane pączki maczam w lukrze
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz