Sałatki zazwyczaj przygotowuję na kolację lub imprezę. Są podzielne, sycące, dobrze się przechowują, a jeśli coś zostanie można zabrać do pracy. Dziś prezentuję wam mój klasyk: ryż, tuńczyk, korniszon. Trio, które świetnie się uzupełnia.
Sałatka ryżowa z tuńczykiem
- 200 g brązowego ryżu
- puszka tuńczyka w sosie własnym
- puszka zielonego groszku
- 5 korniszonów
- mała cebula
- 2 łyżki majonezu
Ryż gotuję w osolonej wodzie. Kiedy ostygnie dodaję do niego tuńczyka, groszek i pokrojone w kostkę ogórki z cebulą. Całość przyprawiam majonezem. Ja już nie solę. Używam majonezu, który odpowiada nam smakiem i nie wymaga doprawiania. Czasem dodaję trochę świeżo zmielonego czarnego pieprzu.
moja ulubiona :) tylko ja zawsze daję tuńczyk w oleju i musztardę oprócz majonezu :)
OdpowiedzUsuńO, muszę spróbować z musztardą.
UsuńTuńczyka z korniszonami jeszcze nie jadłyśmy :D Trzeba to trio spróbować :D
OdpowiedzUsuńKoniecznie!
Usuń