Są takie potrawy i smaki, które kojarzą się z dzieciństwem. Z pewnością mogę zaliczyć do nich makaron domowy. Niedzielny rosół bez domowego makaronu to nie to samo. Żaden sklepowy nie może się z nim równać. Uwielbiam taki jeszcze ciepły, wyjęty prosto z garnka na talerz, posypany cukrem. Nie tworzę wymyślnych kształtów, nie używam maszynki do makaronów, po prostu kroję ciasto nożem. Taki smakuje mi najbardziej.
Domowy Makaron
[na każde 100 g mąki daję jedno całe jajko lub dwa żółtka]- 100 g mąki pszennej (polecam orkiszową jasną)
- 1 jajko lub 2 żółtka
- 1 łyżeczka oleju
- szczypta soli
Mąkę wysypuję na stolnicę, robię w środku dołek i wbijam jajko lub same żółtka (ciasto z żółtek będzie bardziej miękkie, a makaron delikatniejszy). Dodaję olej i sól i zagniatam twarde ciasto. Kroję na na plastry i każdy rozwałkowuję na cienkie placki (podsypuję mąką, żeby się nie kleiły). Układam je na ściereczkach rozłożonych na blacie lub stole i zostawiam na kilka minut, żeby przeschły. Następnie każdy płat ciasta kroję w około 5cm paski. Układam je jeden na drugim i nożem kroję na cienkie paseczki. Rozsypuję pocięte ciasto na stolnicy lub blacie. W tym czasie zagotowuję w dużym garnku posoloną wodę. Gdy zacznie wrzeć wrzucam makaron. Gotuję do wypłynięcia. Potem odcedzam na durszlaku.
Super, jeszcze nigdy nie robiłam makaronu w domu :)
OdpowiedzUsuńOj jak nasza babcia zrobiła pomidorową na domowym makaronie to klękajcie narody <3
OdpowiedzUsuń