Jakiś czas temu skuszona promocją kupiłam opakowanie papieru ryżowego. Wrzuciłam je do szafki i tak sobie leżało i czekało, aż się odważę zrobić sajgonki. Zrobiłam :) I muszę powiedzieć, że nie było się czego bać! Wyszły bardzo dobre, pełne wiosennych warzyw, chrupiące...Może to nie jest najzdrowsza przekąska, ale raz na jakiś czas można sobie na nie pozwolić. Mogą stanowić świetną przystawkę na imprezę.
- opakowanie papieru ryżowego
- szynka surowa w plasterkach (u mnie wędzonka krotoszyńska surowa)
- 1 marchew
- łodyga selera naciowego
- 1/2 cukinii
- 1/3 opakowania makaronu ryżowego
- olej do smażenia
Makaron przyrządzam zgodnie z przepisem na opakowaniu. Warzywa myję, marchew obieram i wszystkie kroję w cienkie paseczki. Papier ryżowy przygotowuję według instrukcji z opakowania. Na każdy arkusz kładę plasterek szynki i po kilka pasków marchewki, selera i cukinii. Na wierzch kładę trochę makaronu. Zwijam w ruloniki i smażę na głębokim tłuszczu do zrumienia. Podaję z sosem jogurtowym.
Sos
- mały jogurt grecki
- 3 ząbki czosnku
- 1cm imbiru
- papryczka chilli
- sól, pieprz
Czosnek przeciskam przez praskę, obrany imbir ścieram na drobnej tarce, papryczkę drobniutko siekam. Wszystko mieszam z jogurtem, doprawiam do smaku solą i pieprzem i odstawiam na chwilę do lodówki.
Uwielbiamy ten papier ale my akurat nigdy nie smażymy ich tylko podajemy zwyczajnie zwinięte :) Jednak to owocowa wersja u nas gości najczęściej, ten smak jest nie do opisania :D
OdpowiedzUsuńNie jadłam nigdy owocowych sajgonek, muszę spróbować
UsuńPolecamy gorąco :D http://candy-pandas.blogspot.com/2015/09/owocowe-sajgonki-z-polenta-i-masem.html
UsuńDzięki już zerkam :)
Usuń